sobota, 18 kwietnia 2015

MOJE manusy

Jeśli chcielibyście wiedzieć, ja sama hoduję manusy. Tak, tak... Moja hodowla nazywa się: Rainbow Animals. Przedstawiam wam tutaj moich ulubieńców, których nigdy, nigdy, nigdy, ale to NIGDY nie sprzedam:

Nastura.
 Sięga mi do łydek. Znalazłam ją w 2014r. Miała wtedy ok. roczek. Znalazłam ją pod krzakiem porzeczek. Napisałam o niej ogłoszenia, ale nikt się nie zgłosił. Przygarnęłam manuskę do siebie i nazwałam ją ,,Nastura". Jest przedstawicielką rasy: McManus. Nastura jest nieśmiałą gwiazdą rocka.  Bardzo lubi jeść.. ananasy.







Enona
Wygląda jak upiór: styl retro. Lubi piec smaczne ciasteczka. No i lubi.. je jeść. Kiedyś była pupilką szefa pobliskiej kuchni. Po jego śmierci została sprzedana przez pracowników. Kupiłam ją za jedyne 90zł. Enona jest przedstawicielką rasy: Grey.









Juni
Juni świetnie kompletuje się z Enoną gdyż robi pyszne i udane soki, drinki i inne ego rodzaju napoje. Została nazwana od ,, juice" co oznacza po angielsku: sok. Lubi się bawić. Znalazłam ją  schronisku. Chcieli ją uśpić, ponieważ nie znali jej gatunku. Przygarnęłam Juni do siebie. Ta mała psotnica, jest przedstawicielką rasy: Roinbow Heart.








Shira
Shire poznałam w Indii. Księżniczka ów kraju sprzedała mi ją. Ta mała przedstawicielką rasy: High, jest bardzo dobrze... wysportowana! Często puszy się jak ten paw, ale mimo to jest bardzo dobrą koleżanką.Uwielbia jeść sushi.
















Trufka
Pewnego dnia na spacerze, coś spadło. Z nieba! Gdy przyjrzałam się temu bliżej, okazało się, że to mała manuska! Na szczęście nic jej się nie stało. Przygarnęłam ją. Trufka lubi truskawki z cukrem i bitą śmietaną. (Stąd jej imię.) Uwielbia taniec i jest tej samej rasy co Shira  (high). Dzis myślę, ze wypadła z jakiegoś samolotu... Tylko jak? Przez okno?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz