piątek, 21 sierpnia 2015

A tylko takie tatuaże...

Często na różnych festynach, festiwalach i imprezach dla dzieci, na ,, małych ludzi" czekają atrakcje np. malowanie buźki. Ja nie lubię tatuaży na zawsze, albo takich, które można znaleźć w gumie do żucia, więc korzystam z artystów.  Oto malunki:

 A łapa, jak łapa.
 Jack London pisze książki o psach, wilkach i pso-wilkach. Jedną jego książkę (Biały Kieł) reklamowałam na PPG.

Shaun Ellis to mój idol. On jako pierwszy dołączył do DZIKIEJ wilczej watahy. On jest człowiekiem.
  A łapy na łapach należą do mojej siostry, wierne czytelniczki PPG.


A ten wilk na końcu zdobi mi twarzyczkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz