BIOGRAFIA YOKO CZ.3
WG. MARYNATYZa ulubioną siostrą Czwórką, pobiegł brat- Trójka, znany później jako ,,Omen".
* * *
-No, kochanie,- zwróciła się Królowa Francuskich Kotów do Czwórki- bądź tutaj i czekaj, aż dopłyniesz do Polski.
-A po czym to rozpoznam?
-Nooo...- mruknęła Królowa, bo sama nie wiedziała, ale nie chciała się przyznać
-Jakoś to rozpoznasz, kochanie.. -dodała i wyszła.
Yoko rozglądnęła się. Królowa zaprowadziła ją na jakiś statek, który ponoć płynął do miejsca, w którym Yoko miała zostać ambasadorką.
-Jakby to brzmiało?- pomyślała- Yoko, Ambasadorka Piękności Francuskich Kotów..., ale chyba ja się zanudzę na tym statku tak całkiem sama...- a ponieważ Yoko tęskniła za mamusią, zaczęła chlipać. Oczywiście po kociemu...
Wtedy zza jakiejś beczki wyszedł Trójka, ukochany brat Czwórki.
-Jak się tu znalazłeś?-spytała go
-Poszedłem za wami, za tobą i Królową i dotarłem tutaj... -Trójka rozejrzał się trochę przestraszony, ale zaraz też z charakterystyczną dla niego walecznością, miauknął
-Nie martw się siostrzyczko, jakoś to wyjdzie...- i zasnęli przytuleni do siebie, gdyż łączyła ich piękna, kocia, miłość, która łączy każde rodzeństwo, nie tylko kocie...
A to zdjęcia Czwórki, gdy dorosła... Znanej teraz jako ,,Yoko"
Yoko z zamkniętymi oczami (wygląda jakby w ogóle ich nie miała:))
No, a tutaj: Yoko w zlewie... Przyjemna skrytka, co?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz