Jednak zgodziła się. Wpadłam na pomysł, by naszą oprowadzaczką była... myszka! Najlepiej, żeby miała łatwe i proste imię. Hmm... Kiki!!! Wpadłam na to dość szybko, kiedyś miałam rudą myszkę- Kiki..., ale mi umarła.Na wstępie myszka Kiki macha łapką i zachęca do wspólnej podróży.-Ty to masz pomysły!-
Potem Myszka Kiki przedstawiona jest w sukienkę i mówi
A następnie myszka ubrana w burke, opowiada o arabskim stroju. (Zdjęcie nie wyszło mi najlepiej, więc go nie wklejam). A na końcu Myszka Kiki je i mówi-Tancerki tańca brzucha noszą ładne i kolorowe sukienki.-
-Każdy powinien spróbować arabskiej potrawy!-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz