niedziela, 20 marca 2016

Filcowanie

Post dedykuję pani Bernadetcie, specjalistce szycia. Zapraszam też na jej bloga:http://blog.tildy.pl/
Filcować nauczyłam się w 2014. Nie było to moje najlepsze dzieło... Cóż, pierwsze koty za płoty, Dlaczego akurat koty? Spójrzcie:
 Przyznaję: nie wiem, czy to chłopak, czy dziewczyna, na imię jej/mu: Creazy. Jego dwukolorowe oczy są wadą genetyczną, która powstała w wyniku krzyżowania rasowych, modnych kotów.


Creazy ma też przyjaciela- królika (powstał on z rąk mej siostry).


Niedawno do schroniska dołączyła mała myszka. Zostałą ona zaadoptowana przez panią Martę.

Stworzyłam też dwa pokrowce na telefon:


Nie,  nie uszyłam ich dla względów praktycznych, tylko na technikę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz