Schronisko

Niedawno, założyłam schronisko. Schronisko Rainbow pets.  Należą do niego już: Lilly, Fox, Callia (trojacy) i Max.

Callia

Callia jest psem historii i ma bardzo ciekawy rodowód. Podobno jeden z jej przodków był pupilem Kleopatry, inny Napoleona, a jeszcze kolejny...  Szekspira! Callia jest jeszcze bardzo młodym szczeniakiem, więc trzeba jej zapewnić dużo miłości, czułości i,,, cierpliwości. Uwielbia wszystko gryźć, ale nie można jej mieć tego za złe- dopiero od niedawna ma zęby, które uwielbia wypróbowywać na różnego rodzaju przedmiotach. Uwaga na stoły!!! Callia jest kundelkiem saluki, labradora i pointera. Dlatego właśnie wróżę jej kariery sportowej. Prędko biega, uwielbia pływać i polować. Bez towarzystwa będzie się czuć samotna. Ma też świetny węch, dzięki któremu może śledzić różne historie i wydarzenia.

Lilly

Lilly jest psem miłości. Tak jak jej siostra (Celli) jest jeszcze szczeniakiem i uwielbia zabawę. Lily jest jednak od innego ojca (szczenaiki z jednego miotu mogą mieć inych tatusiów). Jej mama to saluki, a tata chart arabski, więc ona biega jeszcze szybciej niż Callia (niebywała prędkość, uwaga na spacerach!). Ma sprężyste ciało i jest bardzo giętka. Ma niezbyt proporcjonale łapy (zbyt długie jak na szczenię),  Uwielbia inne psy i choć jest psem miłoci, bardzo też ceni sobie przyjaźń, zresztą, tak jak jej brat- Fox.

Fox

Fox jest bratem Calii i Lilly. Jak już wspomniałąm jest psem przyjaźni. Jest od tego samego ojca co Callia, tyle, że raczej odziedziczył po nim labradora, niż pointera (ojciec bowiem był kundlem), ale po mamie nie odziedziczył niczego, bo w ogóle nie wygląda jak saluki. On także potrzebuje towarzystwa, a najbardziej lubi przebywać w towarzystwie swoich sióstr. Jest raczej inteligentny, chociaż woda, czy błoto odbiera mu kompletnie rozum i Fox leci na łeb, na szyję, byle tylko się chwilę popluskać...

HISTORIA:

Przed drzwiami schroniska znalazłam matkę szcezniąt, ledwo żywą i ojca, już martwego. Suka urodziła Lilly, Foxa i Callię, po czym... zmarła, tak jak jej partner. Znalazłąm na suce i samcu ślady bicia przez właśiciela.... Niech ja tylko go dorwę, już ja sobie z nim pogadam!

A oto Max:

Max jest rasowym labradorem, także szcenaikiem... Uwilbia tak jak Fox wodę i tak jak Callia wciąż wszystko gryzie. Jest przeze mnie trenowany na psa dla osób niewidomych, a więc każdy, kto potrzebuje takiego psa- zapraszam!

HISTORIA:

Tydzień temu  zapukała do mnie jakaś kobieta taymając w ręce coś małego owiniętego kocem. Myśłąłam, że to jej dziecko. ale okazało się, że to mały labrador. Nie był głodny, wyczerpany- machał z radościę ogonkiem. Kobieta płakała rzewnie, a gdy w końcu uspokioła się, powiedziała mi, że prosi abym go wzięłą i dobrze się nim opiekowała. Przyrzekłam. Wtey kobieta odbiegła wciąż szlochając.