Jak wszyscy wiemy: fantasty to gatunek literacki. Często zawarty nim motyw, to motyw podróży i wojowników. Ostatnio znowu robiłam zdjęcia Yoko w ogrodzie, niektóre z nich przypominają mi właśnie fantasty, kocie fantasty :) Może te zdjęcia zaainspirują Was do jakiejś powieści :)
,,Yoko przedzierała się przez wysokie trawy dżungli, sięgające jej do pasa. Była poobijana i podrapana, głodna i chuda, prawie już martwa ze zmęczenia. << Już ja ich dorwę!>> Szepnęła z pasją. << Uważajcie Kocie Płomienie, wojowniczka Yoko nadchodzi...>>"
,,<<Zaraz umrę z głodu. Muszę zjeść trawę....>> szepnęła i przyłożyła sperzchnięty pyszczek do źdźbła okolicznej fauny"
,,futro i ciut większy, niż być powinien brzuszek Yoko, lśnił w promieniach słońca (...)"
,,<<Och, nie! Człowiek!>> pomyślała Yoko i dała się wymiziać napotkanej dziewczynce, patrząc na uciekających z łupem wrogów"
,,<<Czy to aby bezpieczne? Tak bez spadochronu?>> spytała Yoko patrząć w, mierzącą sobie metr przepaść"
,,Spojrzała z wyższością na towarzyszy <<Idziecie? Mamy czas do zachodu słońca!>> mruknęła, tak jak to koty mruczeć potrafią"
Od wydawcy:
„Cudowna okładka i równie cudowne wnętrze. tajemnic to jedna z najlepszych kontynuacji cyklów, jakie miałam okazję czytać. To naprawdę dobra, szczegółowo napisana fantastyka. Tę książkę się pochłania, z każdą stroną ma się ochotę na więcej! Wojownicy są niezawodni!”
,,Yoko stanęła wśród traw i wytężyła wzrok. Zobaczyła, wśród zarośli kocie sylwetki. <<Kto to?>> pomyślała, lecz po chwili oprzytomniała: <<Wrogowie! Nadchodzą wrogowie!>> miauknęła do towarzyszy."
,,Yoko przedzierała się przez wysokie trawy dżungli, sięgające jej do pasa. Była poobijana i podrapana, głodna i chuda, prawie już martwa ze zmęczenia. << Już ja ich dorwę!>> Szepnęła z pasją. << Uważajcie Kocie Płomienie, wojowniczka Yoko nadchodzi...>>"
,,<<Zaraz umrę z głodu. Muszę zjeść trawę....>> szepnęła i przyłożyła sperzchnięty pyszczek do źdźbła okolicznej fauny"
,,futro i ciut większy, niż być powinien brzuszek Yoko, lśnił w promieniach słońca (...)"
,,<<Och, nie! Człowiek!>> pomyślała Yoko i dała się wymiziać napotkanej dziewczynce, patrząc na uciekających z łupem wrogów"
,,<<Czy to aby bezpieczne? Tak bez spadochronu?>> spytała Yoko patrząć w, mierzącą sobie metr przepaść"
,,Spojrzała z wyższością na towarzyszy <<Idziecie? Mamy czas do zachodu słońca!>> mruknęła, tak jak to koty mruczeć potrafią"
,,<<Pospieszcie się!>> nalegała"
,,<<Wrogowie!!!>>"
I to tyle.
Aha, zainteresowanym polecam książkę:
„Cudowna okładka i równie cudowne wnętrze. tajemnic to jedna z najlepszych kontynuacji cyklów, jakie miałam okazję czytać. To naprawdę dobra, szczegółowo napisana fantastyka. Tę książkę się pochłania, z każdą stroną ma się ochotę na więcej! Wojownicy są niezawodni!”
Milena Wiktoria Jaworska, bookhunter.pla
także jej kolejną część:
Recenzja ( nie, nie moja:))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz